środa, 25 grudnia 2013

Jak tanio dzwonić z Australii do Polski, czyli komórka w Australi

  Operatorów komórkowych w Australii jest naprawdę mnóstwo, z czego większość to operatorzy wirtualni (korzystający tylko z zasięgu innych sieci). Z moich poszukiwań wynika, że najlepszą ofertą dla Polaka mieszkającego w Australii jest Lebara Mobile. Ma ona kilka taryf z czego dwie najbardziej interesujące przedstawione zostały poniżej:

National Plan 29.90$/30 dni
nielimitowane rozmowy i smsy z numerami w Australii
2GB transferu danych
tanie rozmowy do Polski 1c/min na stacjonarne 3c/min na komórki
opłata startowa (flagfall) przy rozmowach międzynarodowych 23c

Lebara Unlimited Plan 49.90$/30 dni
nielimitowane rozmowy i smsy z numerami w Australii
2GB transferu danych
nielimitowane rozmowy z Polską, Austrią, Szwecja, Anglią, USA, ....



Na uwagę zasłużył też plan w sieci Amaysim ze względu na dużą ilość transferu danych

Amaysim Unlimited 40$/30 dni
nielimitowane rozmowy, smsy i mmsy z numerami w Australii
4GB transferu danych
rozmowy do Polski 20c/min (drogo ale przy takiej ilość transferu możemy dzwonić do Polski przez Skypa lub podobny program)

poniedziałek, 23 grudnia 2013

"Tradycyjna" polsko-australijska kolacja wigilijna

  Jako, że w Australii trudno o zrobienie tradycyjnej polskiej kolacji wigilijnej ,nie wydając przy tym fortuny, postaraliśmy się coś wymyślić. Tak też powstała nasza "tradycyjna" polsko-australijska kolacja wigilijna :)

Pierwsze danie: Barszcz z ravioli
buraki ~ 4$/kg
ravioli z wołowiną (300g) ~ 4$ (zamiast uszek :) )

Drugie danie:
różowy lin ~ 18$/kg
łosoś ~ 27$/kg
ziemniaki ~ 3$/kg
kiszona kapusta(słoik)~ 3$/kg
marchewka ~ 2$/kg

Trzecie danie:
sushi (8 szt Hosomaki) ~ 6$

Napoje:
australijskie wino ~ 7$

Deser:
banana bread ~ 5$
panettone ~ 2$
australian pudding ~ 5$

Wszystkim życzymy Wesołych Świąt i smacznej kolacji wigilijnej.  
Bon appetit

niedziela, 15 grudnia 2013

Wystawka fajna rzecz!

  Jest taki zwyczaj w Australii, który polega na tym, że przy okazji domowych porządków lub przeprowadzek, w weekendy robi się tzw. wystawki. Polega to na tym, że wszelkie niepotrzebne rzeczy (w tym także śmieci) wystawia się przed blokiem/domem na trawniku. W ten sposób spacerując w niedzielę bocznymi uliczkami Sydney można znaleźć sprawny stary telewizor, drukarkę ze skanerem, radio, magnetofon, toster, krzesło, półki, wiatrak, książki, poduszki i kołdry i inne tego typu rzeczy, a czasami  nawet laptopa i większe meble. Wszystko co nie zostanie zabrane przez przypadkowych  przechodniów, w poniedziałek zabierze specjalne auto wysyłane przez miasto.

  My w ten sposób dorobiliśmy się jak na razie: radia bez anteny, anteny :), krzesła, biurka, laptopa bez zasilacza, drukarki oraz kosza na pranie. 

written by Geehad

czwartek, 5 grudnia 2013

Kiedy się (nie)przeprowadzać do Aussie

  Jak informują źródła, czyli ludzie których tu poznałem, listopad i grudzień to najgorszy czas, żeby się przeprowadzać do Australii, a szczególnie do Sydney. Oprócz tego, że właśnie zaczyna się lato i pogoda jest piękna to są dwie rzeczy na minus. Po pierwsze jest tu bardzo dużo backpackersów* przez co trudniej znaleźć prace, po drugie jest przerwa świąteczna. Nie są to 2-3 dni tak jak w Polsce, ale często jest to 2 tygodnie w czasie których się nie zarabia, co dla osoby która nie ma oszczędności, bo właśnie przyjechała, może być problematyczne. Co za tym idzie ludziom którzy wybierają się do Australii proponuję zjeść kolację wigilijną z rodziną, pobawić się w Sylwestra z przyjaciółmi i dopiero zacząć się pakować w lutym.

*brak odpowiednika w języku polskim, osoba podróżująca po świecie z plecakiem, utrzymująca się za pieniądze zarobione w trakcie podróży lub z oszczędności


Na deser zdjęcie z męskiej toalety które zostawię bez komentarza :)