sobota, 11 stycznia 2014

Na Bank coś tu jest nie tak

  Banki w Australii to jedna wielka pomyłka. A przynajmniej bank NAB. W Polsce nie zdarzyło mi się, żeby pani w okienku była niemiła, tutaj tak, w Polsce nie zdarzyło mi się, żeby mi zniknęły pieniądze z konta, tutaj tak, w Polsce nie zdarzyło mi się żeby mi zablokowano możliwość wypłaty pieniędzy w bankomacie, TUTAJ TAK. Można by powiedzieć temat-rzeka.
  Po tym jak zarobiłem moje pierwsze pieniądze, chciałem sobie je wypłacić w bankomacie. Zastałem tam trzy opcje, Cheque, Savings, Credit. Miałem kartę debetową wiec nie Credit, pieniądze miałem na zwykłym koncie, nie na oszczędnościowym, wiec nie Savings, została opcja Cheque, ale... NIE i w tym momencie została mi zablokowana możliwość wypłaty kasy w bankomacie. Okazało się, że Savings w bankomacie to nie konto Savings w banku :). Savings w bankomacie to zwykłe konto bankowe, a Cheque to dodatkowa opcja dzięki której możesz mieć dostęp do dwóch kont na jednej karcie (jeśli masz dwa zwykłe konta w banku).
 Ostatnio miałem jakąś dziwną transakcje (MISCELLANEOUS DEBIT), znikło mi z konta 97,5 AUD co nie jest małą kwotą. Po pierwsze nawet nie dało się sprawdzić gdzie transakcja miała miejsce. W Polsce w każdy porządnym banku, po 2 minutach mam napisane, że na przykład wypłaciłem 50 zł w bankomacie na ulicy Małachowskiego w Krakowie, tutaj NIC. Pan w banku powiedział, proszę poczekać, bo może ta transakcja zniknie z konta (WTF), jeśli nie zniknie proszę napisać do banku wiadomość poprzez system bankowości elektronicznej. Oczywiście transakcja nie zniknęła. Na szczęście na końcu opowieści jest Happy End, bo bank oddał mi pieniądze po ok 2 tygodniach, ale w Polsce miałem konta w 6 bankach i w żadnym nie miałem takiego problemu przez 12 lat.
  Co za tym idzie bankowość to chyba najbardziej zacofana część Australijskiej gospodarki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz